Między Ciszą a ciszą sprawy się kołyszą.

Być może powinnam tu częściej i więcej pisać. Ten rok jednak uświadomił mi jeszcze bardziej , że prawdziwe procesy zmian , piękne doświadczenia i prawdziwa praca nad sobą odbywają się w ciszy i lubią ciszę a nie są szumne i pełne fajerwerek . Poza tym czasem emocji może być tak wiele , że ciężko obrać je w słowa. Dla mnie coraz ważniejsza staje się po prostu cisza, a bardziej istotne niż wchodzenie w dyskusje jest słuchanie i obserwacja . Pomagam , cieszę się relacjami , czerpię energię z każdego dnia : słońca , spaceru , muzyki , rozmów z ciekawymi ludźmi , pysznego jedzenia. Uwielbiam też sięgnąć po książki na tematy które mnie interesują , są inspiracją , pomagają w rozwoju w zmianie perspektywy. Czasem też w stopieniu tego co trudne. Doceniam ludzi mi najbliższych i każdą minutę , bo jak pokazuje to co się dzieje nigdy nie wiadomo kto z nas i kiedy zakończy ziemską wędrówkę. Nie boję się też trudnych rozmów, niewygodnych sytuacji . Jestem wdzięczna, że mam własne zdanie , wartości, które nie łamią się jak patyki tylko dlatego , że ktoś chciałby mnie widzieć na swój obraz . Jestem szczęśliwa i jestem szczęściarą.

Doradca Duchowy Rozanna