Archiwum

poniedziałek, 1 listopada 2021

Z Pamiętnika Wróżki Rozanny - Twoje KIEDYŚ może dać Ci najlepsze TU i TERAZ .

Ostatni czas jest dla mnie z jednej strony procesem  osadzania siebie we własnym TU i TERAZ z drugiej  cofania się do pewnych fragmentów historii mojej przeszłości i osób z niej . To trochę jakbyście mieli wagę i na jednej szali leżała wasza przeszłość z której wybieracie co dla was najcenniejsze , analizujecie pewne zdarzenia, zachowania ( własne i innych)  i zamykacie to co wam  nie służy . Na drugiej szali jest wasze DZIŚ , osoby które są TU i TERAZ . Jednocześnie sami jesteście już innymi ludźmi , którzy potrafią i uczą się  dostrzegać łańcuchy przyczynowo- skutkowe,  potrafią i uczą się wyciągać wnioski , patrzeć na rzeczy i osoby z różnych perspektyw . Osobami które bardziej obserwują niż oceniają , mówią co czują i myślą jednak nie zależy już im na tym by mieć ostatnie zdanie. Osobami które potrafią i uczą się mówić komuś NIE .
  Ostatni czas jest dla mnie niezwykle inspirujący , a jeszcze więcej tych inspiracji przede mną .  Zrozumiałam jak kluczowa jest harmonia, zgoda wewnętrzna  , spokój wewnętrzny i szczerość ze sobą . Jak ważne jest by nie bać się iść bez masek, filtrów , nakładek, schematów, przekonań na czyjś temat . Zrozumiałam też , że moja wartość nie spadnie tylko dlatego, że nie będę bała się stawiać własnych granic . A jeśli ktoś uzna mnie za bezwartościową tylko dlatego, że nie pozwalam mu już czerpać z siebie energii, dawać wchodzić sobie na głowę  to jego problem, a nie mój.  
  Coraz bardziej też doceniam praktykowanie wdzięczności każdego dnia w swoim życiu i wiem, że to naprawdę nie jest trudne by znaleźć każdego dnia powód do wdzięczności . Trzeba po prostu chcieć je dostrzec .
  Czuję też ogromne docenienie mojej pracy, osoby i szacunek do niej . Dlaczego ? – Dlatego, że jeśli zaczynasz w pełni szanować siebie to robią to również inni, a Ci którzy tego nie robią, nie potrafią po prostu znikną z Twojej przestrzeni , bo nie mając z Ciebie korzyści po prostu przestaniesz być w ich cenie .
  Kolejna kwestia to odwaga w podejmowaniu własnych decyzji – nawet jeśli nie będą się podobać innym. To odwaga w wyrażaniu siebie i podążaniu za intuicją . Intuicją a nie poczuciem desperacji i chaosu wewnętrznego i zewnętrznego  , a to zasadnicza różnica .
  Zrozumiałam też, że nie warto za dużo analizować , myśleć . To potrafi bardzo hamować wiele działań .
  Piszę to, ponieważ po rozmowach z wami dostrzegam jak wielu z was brakuje najzwyczajniejszej odwagi do działania. Tego, by ktoś powiedział – „ Hej zrób to”. Piszę to też dlatego, żebyście wiedzieli , że każdy miewa lepsze i gorsze dni- ja także . Tak jak was i mnie spotykają różne sytuacje , doświadczenia . Mimo tych często trudnych doświadczeń i momentów chcę iść dalej i upatrywać w nich dla siebie siłę , inspirację , moc wewnętrzną . Oczywiście można się załamać , można całe życie marudzić i na wszystko narzekać . Tylko co to realnie nam da ? . Poprawi jakość naszego życia ? Sprawi, że stanie się ono inne, lepsze ?. To my nadajemy wartość naszemu życiu. Jeśli uznamy, że jest ono plugawe , beznadziejne , nic nie warte to oczywiście takie będzie . Każdej myśli nadaje się konkretną energię .
  Kilka tygodni temu rozmawiałam z pewną bardzo mądrą kobietą , która powiedziała mi słowa, które utkwiły mi w pamięci „ Niech Pani zadba najpierw o siebie , bo jeśli będzie to Pani potrafić to też będzie Pani spotykać ludzi którzy także to potrafią , a drugą osobę traktują nie jak deskę na której trzeba się uwiesić a jak partnerów, towarzyszy podróży i inspirację „. W myśl zasady, że wszystko jest energią po tych słowach przypomniałam sobie , że jeśli ja nie daję jasnych komunikatów to jakim cudem takie komunikaty mają do mnie docierać od innych i jakim cudem mam w sobie znaleźć równowagę. Nie znajdziesz czegoś jeśli nie chcesz tego znaleźć i nie chcesz się otworzyć.
Kończąc już chcę też wam powiedzieć byście mieli otwarte serca , oczy i uszy na wszelkiego rodzaju znaki z zewnątrz . Często w biegu życia szukamy czegoś i przegapiamy małe rzeczy , które są dla nas komunikatem, odpowiedzią , podpowiedzią w którą stronę pójść co zrobić  . To pewnie banalne, jednak naprawdę uważam, że wiele odpowiedzi jeśli nie wszystkie nosimy w sobie. Trzeba po prostu chcieć słyszeć odpowiedzi , nauczyć się z nimi konfrontować , a przede wszystkim być ze sobą szczerymi . Nawet jeśli ta szczerość miałaby okazać się bolesna . Uważam jednak , że to nie ból z powodu szczerości ze sobą jest przerażający. Przerażające jest tkwienie w kłamstwie ,  iluzji i przekonaniu , że ta iluzja i kłamstwo  da nam coś dobrego i wartościowego .

Doradca Duchowy Rozanna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz