Ten wpis adresuję do
wszystkich , którzy aktualnie znajdują się na rozdrożu własnego życia . Nie
posiadam recept na idealne życie- nikt ich nie ma, ponieważ dla każdego idealne
oznacza coś innego . Sama często wiele dni, miesięcy a nawet lat odkrywałam siebie.
Wciąż to robię nieustannie nad sobą pracując.
Wiele razy upadałam , czułam strach, nie chciałam słyszeć niewygodnych dla siebie słów. Tak naprawdę to nasze ego robi wszystko, abyśmy czuli lęk, opór przed zmianami , abyśmy uciekali przed nimi. To ego sprawia , że ciężko nam wychodzić ze strefy własnego komfortu. Ego stawia na wygodę . Mówi nam „ Tego nie rób”, „Jesteś beznadziejna/y”. „ Po co Ci to?”.
Mój poprzedni przewodnik duchowy powiedział mi kiedyś coś co początkowo wydawało mi się bajką i bzdurą : „Wszystkie odpowiedzi masz w sobie i wszystko to czego potrzebujesz nosisz w sobie”. Początkowo wydawało mi się to pustym gadaniem .
Z czasem kiedy zaczęłam pracować nad sobą , ale również pracując z ludźmi uświadomiłam sobie, że istnieje bardzo wiele pytań na które sami przed sobą nie odpowiadamy . Również bałam się je zadać, a właściwie bałam się nie tyle pytań co odpowiedzi . Kiedy długo nie konfrontuje się samemu ze sobą i zadaje potem pytania- często po raz pierwszy w życiu lub po bardzo długim czasie odpowiedzi mogą być bolesne, niewygodne i niezgodne z oczekiwaniami naszego ego . Ego łatwo urazić , zwłaszcza takie którego w żaden sposób nie temperujemy , nie prowadzimy z nim dialogu .
Jak wspomniałam jest wiele podstawowych pytań , których sobie nie zadajemy w pędzie życia .
- Kim jesteśmy naprawdę ?
- Kim chcemy być ?
- Czy na obecnym etapie życia naprawdę jesteśmy tu gdzie chcieliśmy być ?
- Co jest dla nas sensem życia ?
- Jakie mamy cele w życiu ?
- Czego potrzebujemy do realnej zmiany w naszym życiu ?
- Co realnie zrobiliśmy aby zmienić to co nie podoba nam się w naszym życiu ?
- Czy lubimy swoje życie i co w nim lubimy ?
- Czy lubimy siebie ?
- Czy kochamy siebie ?
- Co w sobie lubimy i kochamy ?
- Nad czym powinniśmy popracować ?
Oczywiście to tylko kilka głównych pytań . Często kiedy zaczynamy je sobie zadawać , pojawia się cała masa indywidualnych podpytań , bo każdy z nas ma inną historię , inne doświadczenia , inne priorytety i inne postrzeganie różnych rzeczy .
Często pytacie mnie co powinniście zrobić, jaką decyzję podjąć , jaką drogę wybrać ?. Doradztwo duchowe nie polega na daniu gotowych i idealnych recept . Oczywiście wielu ludzi tego właśnie oczekuje , bo wtedy łatwo zrzucić odpowiedzialność za ewentualne decyzje i wybory na drugą osobę. Zwłaszcza kiedy coś idzie nie tak jak byśmy tego chcieli . Doradztwo duchowe polega na wsparciu i na pokazaniu tego co w gonitwie nam umyka . Polega na odkopaniu możliwości i pokazaniu choćby odpowiednich pytań które samemu sobie należy zadać .
Narzędziem mojej ezoterycznej pracy są karty i Numerologia . Zawsze jednak dbam o to, aby nie być machinalnie kładącym karty ezoterykiem . By nie być ezoterykiem który ogranicza się do odpowiedzi w jednym czy dwóch zdaniach . Lubię nawiązać dialog z klientem , wyciągnąć esencję z tego co widzę w kartach czy cyfrach . Tak, by osoba która się do mnie zwraca miała poczucie , że to co napisałam lub powiedziałam stało się trampoliną do wdrożenia zmian, otwarcia oczu na coś, a czasem utwierdzenia się w swoich odczuciach do których trudno było się przyznać, lub się w nie wątpiło . By miała ona poczucie , że w jakimś stopniu reanimowałam podcięte dawno skrzydła, lub po prostu dołożyłam nowy fragment do już istniejących .
Wiem jak ciężko jest pracować nad sobą, jak ciężko jest odpowiedzieć sobie na niewygodne pytania, wiem jak to jest kiedy masz podcinane skrzydła. Wiem, bo sama tego doświadczyłam i to co piszę nie jest oparte na pustych i wzniosłych słowach. Jak każdy człowiek także odczuwałam i odczuwam ból , smutek, gniew, zazdrość . Również błądzę i szukam siebie . Jedno natomiast wiem na pewno . Tylko my znamy odpowiedzi na najważniejsze dla siebie pytania . Nasze ego bombarduje odpowiedzi na nie, lecz nasza dusza zna je wszystkie . I choć ukryte są one głęboko tylko od nas zależy czy sobie na nie odpowiemy i na ile szczerze na nie odpowiemy.
Dostaję od Was wiele wiadomości , że Wam pomogłam : czasem jednym słowem czy zdaniem , że wpłynęłam na to, że zmieniliście coś w sobie . To niesamowicie miłe, inspirujące i dające wiatr w moje własne skrzydła. Jestem wdzięczna za każdego z Was i szczęśliwa kiedy mogę choć w małej cząsteczce przyczynić się do tego, że wzrastacie i wzbijacie się w górę, że chcecie to robić. Mimo upadków, mimo krętych dróg. Jednak są one przecież częścią życia . Nie ważne jest ile razy upadamy. Ważne jest to czy wstaniemy i pójdziemy dalej, niezależnie od wszystkiego .
Wiele razy upadałam , czułam strach, nie chciałam słyszeć niewygodnych dla siebie słów. Tak naprawdę to nasze ego robi wszystko, abyśmy czuli lęk, opór przed zmianami , abyśmy uciekali przed nimi. To ego sprawia , że ciężko nam wychodzić ze strefy własnego komfortu. Ego stawia na wygodę . Mówi nam „ Tego nie rób”, „Jesteś beznadziejna/y”. „ Po co Ci to?”.
Mój poprzedni przewodnik duchowy powiedział mi kiedyś coś co początkowo wydawało mi się bajką i bzdurą : „Wszystkie odpowiedzi masz w sobie i wszystko to czego potrzebujesz nosisz w sobie”. Początkowo wydawało mi się to pustym gadaniem .
Z czasem kiedy zaczęłam pracować nad sobą , ale również pracując z ludźmi uświadomiłam sobie, że istnieje bardzo wiele pytań na które sami przed sobą nie odpowiadamy . Również bałam się je zadać, a właściwie bałam się nie tyle pytań co odpowiedzi . Kiedy długo nie konfrontuje się samemu ze sobą i zadaje potem pytania- często po raz pierwszy w życiu lub po bardzo długim czasie odpowiedzi mogą być bolesne, niewygodne i niezgodne z oczekiwaniami naszego ego . Ego łatwo urazić , zwłaszcza takie którego w żaden sposób nie temperujemy , nie prowadzimy z nim dialogu .
Jak wspomniałam jest wiele podstawowych pytań , których sobie nie zadajemy w pędzie życia .
- Kim jesteśmy naprawdę ?
- Kim chcemy być ?
- Czy na obecnym etapie życia naprawdę jesteśmy tu gdzie chcieliśmy być ?
- Co jest dla nas sensem życia ?
- Jakie mamy cele w życiu ?
- Czego potrzebujemy do realnej zmiany w naszym życiu ?
- Co realnie zrobiliśmy aby zmienić to co nie podoba nam się w naszym życiu ?
- Czy lubimy swoje życie i co w nim lubimy ?
- Czy lubimy siebie ?
- Czy kochamy siebie ?
- Co w sobie lubimy i kochamy ?
- Nad czym powinniśmy popracować ?
Oczywiście to tylko kilka głównych pytań . Często kiedy zaczynamy je sobie zadawać , pojawia się cała masa indywidualnych podpytań , bo każdy z nas ma inną historię , inne doświadczenia , inne priorytety i inne postrzeganie różnych rzeczy .
Często pytacie mnie co powinniście zrobić, jaką decyzję podjąć , jaką drogę wybrać ?. Doradztwo duchowe nie polega na daniu gotowych i idealnych recept . Oczywiście wielu ludzi tego właśnie oczekuje , bo wtedy łatwo zrzucić odpowiedzialność za ewentualne decyzje i wybory na drugą osobę. Zwłaszcza kiedy coś idzie nie tak jak byśmy tego chcieli . Doradztwo duchowe polega na wsparciu i na pokazaniu tego co w gonitwie nam umyka . Polega na odkopaniu możliwości i pokazaniu choćby odpowiednich pytań które samemu sobie należy zadać .
Narzędziem mojej ezoterycznej pracy są karty i Numerologia . Zawsze jednak dbam o to, aby nie być machinalnie kładącym karty ezoterykiem . By nie być ezoterykiem który ogranicza się do odpowiedzi w jednym czy dwóch zdaniach . Lubię nawiązać dialog z klientem , wyciągnąć esencję z tego co widzę w kartach czy cyfrach . Tak, by osoba która się do mnie zwraca miała poczucie , że to co napisałam lub powiedziałam stało się trampoliną do wdrożenia zmian, otwarcia oczu na coś, a czasem utwierdzenia się w swoich odczuciach do których trudno było się przyznać, lub się w nie wątpiło . By miała ona poczucie , że w jakimś stopniu reanimowałam podcięte dawno skrzydła, lub po prostu dołożyłam nowy fragment do już istniejących .
Wiem jak ciężko jest pracować nad sobą, jak ciężko jest odpowiedzieć sobie na niewygodne pytania, wiem jak to jest kiedy masz podcinane skrzydła. Wiem, bo sama tego doświadczyłam i to co piszę nie jest oparte na pustych i wzniosłych słowach. Jak każdy człowiek także odczuwałam i odczuwam ból , smutek, gniew, zazdrość . Również błądzę i szukam siebie . Jedno natomiast wiem na pewno . Tylko my znamy odpowiedzi na najważniejsze dla siebie pytania . Nasze ego bombarduje odpowiedzi na nie, lecz nasza dusza zna je wszystkie . I choć ukryte są one głęboko tylko od nas zależy czy sobie na nie odpowiemy i na ile szczerze na nie odpowiemy.
Dostaję od Was wiele wiadomości , że Wam pomogłam : czasem jednym słowem czy zdaniem , że wpłynęłam na to, że zmieniliście coś w sobie . To niesamowicie miłe, inspirujące i dające wiatr w moje własne skrzydła. Jestem wdzięczna za każdego z Was i szczęśliwa kiedy mogę choć w małej cząsteczce przyczynić się do tego, że wzrastacie i wzbijacie się w górę, że chcecie to robić. Mimo upadków, mimo krętych dróg. Jednak są one przecież częścią życia . Nie ważne jest ile razy upadamy. Ważne jest to czy wstaniemy i pójdziemy dalej, niezależnie od wszystkiego .
Doradca Duchowy Rozanna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz