Archiwum

sobota, 30 marca 2019

Z Pamiętnika Wróżki Rozanny - Porażka




Często w rozmowach i korespondencji z Wami słyszę i  czytam „Moje życie to porażka”. „Straciłam tyle czasu na ten związek”, „Poniosłam porażkę” . Myślę, że postrzeganie w ten sposób  sytuacji trudnych w naszym życiu, oraz rzeczy toksycznych z czasem może sprawić, że będziemy czuć niechęć do własnego życia . Ponadto uruchomić się w nas może mechanizm obwiniania innych o rzeczy trudne jakie dzieją się w naszym życiu.
  Sama również miałam w życiu etap kiedy wszystko to co negatywne, toksyczne i trudne traktowałam jako porażkę. W zmianie perspektywy pomogła mi ezoteryka i praca z ludźmi . Zagłębiając się w świat i tematykę duchowości zaczęłam traktować  trudne rzeczy nie jako porażki, a wyzwania . To co nas spotyka zawsze jest po coś . Każdy toksyczny nawet związek , trudna sytuacja są dla nas lekcją życiową, lekcją do przepracowania  . Choćby taką byśmy doszli do wniosku, że coś nam nie służy , że czegoś nie chcemy . Lekcją szacunku do siebie samych, zadbania o własną godność osobistą do której każdy z nas ma prawo.
  Oczywiście zmiana perspektywy nie jest łatwa i nie dzieje się od razu .  W moim odczuciu wymaga ogromnej pracy nad sobą , ale też świadomości siebie, swoich celów . Świadomości tego czego chcemy od życia i do czego dążymy .  Często jest to wieloletni proces.
  Kiedyś pisałam o mocy słowa zarówno mówionego jak i pisanego . Zwróćcie uwagę jak negatywny wydźwięk ma słowo „poniosłem porażkę” , a zupełnie inaczej brzmi „ Mam trudne wyzwanie w życiu „ , a nawet „Mam przeszkodę do pokonania” . Porażka mówi o czymś co w moim odczuciu  jest już przesądzone, po czym się nie podniesiemy . A przecież dopóki żyjemy, nawet jeśli jest trudno to mimo , że upadamy co jest naturalne po jakimś czasie możemy się podnieść.  Cały czas mamy na to szansę .
  Pisałam, że każda  trudna sytuacja jest dla nas lekcją z której wyciągamy, a przynajmniej powinniśmy wyciągnąć wnioski . Właśnie po to nasza dusza schodzi na Ziemię, aby doświadczać różnych emocji, zachowań, reakcji . Doświadczać konfrontacji z różnymi poglądami, postrzeganiem świata i siebie nawzajem z różnymi osobowościami  . Schodzimy tu po to, aby rozwijać się i pracować nad sobą. Przecież kiedy się rodzimy nie mamy nic, a kiedy umieramy nie zabieramy nic ze sobą .
  Jeśli uważamy, że nasze życie to porażka to tak jakbyśmy komunikowali, że sami nią jesteśmy . Bo życie to my, a my to życie . Stawiajcie czoła wyzwaniom i trudnym sytuacjom nie po to by mówić, że są porażką , ale by powiedzieć np. „ Ten związek był dla mnie trudny, toksyczny i niespełniający, lecz sprawił, że to zrozumiałam „. „Byłam w tym toksycznym związku długi cza, lecz mam z niego  wspaniałe dzieci”. „ Byłam w tym związku wiele lat, ale mogę podzielić się doświadczeniami z innymi kobietami w podobnej sytuacji- stworzyć fundację, napisać książkę na ten temat ”. „Wiem dzięki temu związkowi czego nie chcę w związku” . To są cenne rzeczy do których moglibyście nie dojść gdyby nie bycie w takim , a nie innym związku w takiej a nie innej sytuacji .
Pewnie zdarzą się osoby, które czytając to pomyślą – łatwo się mówi i pisze , a trudniej robi. Tak jak napisałam ja również do tego dochodziłam latami. Jednak u tego się nic nie zmienia kto niczego nie robi i nie pracuje nad sobą myśląc, że wszystko zrobi się samo , lub ktoś zrobi coś za nas . Życie to doświadczenie . Jest jak film , który ma wielu aktorów,  wielu scenarzystów czy kreatorów. Bo tak naprawdę wychodzę z założenia , że ostatnim najważniejszym scenarzystą jest życie. To ono pisze te najważniejsze akty scenariusza życia .



Doradca Duchowy Rozanna

2 komentarze:

  1. Praca nad sobą to podstawa. Doświadczajmy i wyciągajmy wnioski. Sytuacje trudne skłaniają nas do refleksji, a także do podejmowania kroków i zmian w naszym życiu. :)

    OdpowiedzUsuń