Moi Drodzy ,
Niedawno byłam w Warszawie, gdzie doświadczyłam mnóstwa inspiracji i duchowych,bardzo głębokich przeżyć . Zwiedzałam miasto w towarzystwie mojej cudownej przyjaciółki Natalii i zauroczyłam się energią Pałacu w Wilanowie, Łazienkami Królewskimi czy Ogrodem Saskim. Długo nie byłam w tym mieście, dlatego bardzo mile zaskoczył mnie tak dobry energetycznie odbiór wszystkich odwiedzanych miejsc i samej stolicy. Spędziłam więc cudowne 2 dni pełne pięknych emocji.
Poprzez tą wędrówkę po mieście przekonałam się po raz kolejny jak bardzo istotna jest energetyka miejsc, bo każde ma swoją moc : zapachy,smaki,dźwięki i ludzie obok. Zapewne również doświadczyliście i doświadczacie sytuacji kiedy jesteście w różnych miastach,dzielnicach czy nawet pomieszczeniach i czujecie za każdym razem inną energię. Ja po latach nieustannego i intensywnego rozwoju osobistego, a także ponad 5 letniej ezoterycznej pracy z Wami przekonałam się,że intensywniej odbieram zarówno energię ludzi jak i miejsc, a moja intuicja jest bardziej wyostrzona w różnych sytuacjach .
Muzyczne Katharsis
Poza zwiedzaniem Warszawy i poznawaniem jej energii mocnym punktem mojej podróży był koncert ,oraz spotkanie z piękną,wrażliwą duszą - człowiekiem ,który od samego początku poruszył muzycznie i osobowościowo moje serce . Mowa o Michale Szpaku. Chciałabym nie tyle skupić się na spotkaniu z nim ,które oczywiście było magiczne i pełne ciepła ,jednak nie chcę obnażać szczegółów tej chwili,ponieważ uważam, że są takie rzeczy, które powinny pozostać bardziej prywatne. Chcę jednak napisać Wam o magii głosu Michała i dźwięków płynących ze sceny. Muzyka zawsze miała na mnie silne oddziaływanie,natomiast w przypadku koncertów Michała człowiek wchodzi w totalnie inny wymiar i doznaje pewnego rodzaju oczyszczenia duszy,która może poczuć całą gamę emocji : wolność,miłość,spełnienie,poruszenie i dostać bodziec do tego, by wychodząc potem na zewnątrz zadziałać we własnym życiu na różnych jego obszarach. Stać się odważniejszym,bardziej kreatywnym, otwartym na własne pomysły i świat- uwrażliwić siebie i paradoksalnie bardziej poznać swoje wewnętrzne Ja.
To właśnie odczuwam poprzez głos i dźwięki na koncertach Michała,a podczas koncertu warszawskiego uroku dodawało jeszcze miejsce w którym odbył się koncert - czyli Kuźnia Kulturalna. Niezwykle kameralne i klimatyczne miejsce.
Dlaczego Wam o tym piszę ?. Po to, by w prozie życia i codziennego funkcjonowania pokazać Wam ,że magia istnieje , a muzyka jest doskonałym bodźcem i pewnego rodzaju „energetyczną ładowarką” do tego byśmy się rozwijali emocjonalnie i duchowo, byśmy potrafili zatrzymać się na chwilę i mieć refleksję na temat siebie – tego dokąd zmierzamy i kim właściwie jesteśmy, byśmy spełniali swoje plany i marzenia .
Śledzę drogę artystyczną Michała od jego udziału w programie „X Factor” i dostrzegam ogromny progres i dojrzałość w tej ścieżce. To jest niezwykle piękne. A jeszcze piękniej jest kiedy to co robi dany Artysta na scenie oddziałuje na innych – ich życie i emocje. Dzięki Michałowi otworzyły się dla mnie jeszcze szerzej ezoteryczne obszary : zaczynając od efektywniejszych medytacji, poprzez wyostrzenie intuicji na pracy energetycznej jeśli chodzi o aurę człowieka kończąc. Myślę,że nie przy każdej muzyce i nie każdym Artyście można tego doświadczyć , bo mimo, że każda muzyka jakoś oddziałuje to jednak z różnym natężeniem i nie każda ma pewnego rodzaju głębię . To czego ja szukam osobiście w muzyce to : siła głosu, emocjonalność,dźwięk, oraz tekst i przekaz, który ja mogę indywidualnie dla siebie wyciągnąć i dopasować. To wszystko znajduję u Michała, dlatego uważam, że roztacza na scenie magię i o tej magii Wam piszę, choć ten wpis jej nie odda i najlepszy odbiór zawsze jest i będzie na żywo. To weryfikuje wszystko i pokazuje tą muzyczną prawdę z którą dany Artysta do nas wychodzi.
Celem tego wpisu nie jest przekonywanie Was do tego byście wybrali się na koncert Michała- jestem od tego daleka, ponieważ każdy sam musi zweryfikować co i w jakim stopniu na niego oddziałuje. Musi sam chcieć doświadczyć pewnych rzeczy. Celem tego wpisu jest pokazanie Wam jak ważna może być muzyka w sensie energetyczno- magicznym i jak może oddziaływać na ludzką duszę i sprawiać, że ona wzrasta, bo muzyka podnosi wibracje ludzkiej duszy. Życzę Wam, abyście w swoim życiu znajdowali takie inspiracje muzyczne, które będą wpływać na Wasze emocje i będą przyczyniać się do rozwoju osobistego, czy duchowego.
Jest to niesamowite, ponieważ tak jak napisałam od zawsze byłam wrażliwcem i silnie odbierałam muzykę , jednak na różnych etapach życia odbywało się to inaczej. Dziś jestem dojrzałą i świadomą siebie kobietą , która wierzy w magię muzyki, doświadcza jej na sobie i chce uczulić innych na to, że muzyka potrafi być niezwykłą bazą , która daje wolność i wprowadza harmonię do naszego życia pomagając nam lepiej rozwijać i poznawać siebie samych .
Poniżej zamieszczam odrobinę tej muzycznej magii , której dane mi było i jest doświadczać .
Niedawno byłam w Warszawie, gdzie doświadczyłam mnóstwa inspiracji i duchowych,bardzo głębokich przeżyć . Zwiedzałam miasto w towarzystwie mojej cudownej przyjaciółki Natalii i zauroczyłam się energią Pałacu w Wilanowie, Łazienkami Królewskimi czy Ogrodem Saskim. Długo nie byłam w tym mieście, dlatego bardzo mile zaskoczył mnie tak dobry energetycznie odbiór wszystkich odwiedzanych miejsc i samej stolicy. Spędziłam więc cudowne 2 dni pełne pięknych emocji.
Poprzez tą wędrówkę po mieście przekonałam się po raz kolejny jak bardzo istotna jest energetyka miejsc, bo każde ma swoją moc : zapachy,smaki,dźwięki i ludzie obok. Zapewne również doświadczyliście i doświadczacie sytuacji kiedy jesteście w różnych miastach,dzielnicach czy nawet pomieszczeniach i czujecie za każdym razem inną energię. Ja po latach nieustannego i intensywnego rozwoju osobistego, a także ponad 5 letniej ezoterycznej pracy z Wami przekonałam się,że intensywniej odbieram zarówno energię ludzi jak i miejsc, a moja intuicja jest bardziej wyostrzona w różnych sytuacjach .
Muzyczne Katharsis
Poza zwiedzaniem Warszawy i poznawaniem jej energii mocnym punktem mojej podróży był koncert ,oraz spotkanie z piękną,wrażliwą duszą - człowiekiem ,który od samego początku poruszył muzycznie i osobowościowo moje serce . Mowa o Michale Szpaku. Chciałabym nie tyle skupić się na spotkaniu z nim ,które oczywiście było magiczne i pełne ciepła ,jednak nie chcę obnażać szczegółów tej chwili,ponieważ uważam, że są takie rzeczy, które powinny pozostać bardziej prywatne. Chcę jednak napisać Wam o magii głosu Michała i dźwięków płynących ze sceny. Muzyka zawsze miała na mnie silne oddziaływanie,natomiast w przypadku koncertów Michała człowiek wchodzi w totalnie inny wymiar i doznaje pewnego rodzaju oczyszczenia duszy,która może poczuć całą gamę emocji : wolność,miłość,spełnienie,poruszenie i dostać bodziec do tego, by wychodząc potem na zewnątrz zadziałać we własnym życiu na różnych jego obszarach. Stać się odważniejszym,bardziej kreatywnym, otwartym na własne pomysły i świat- uwrażliwić siebie i paradoksalnie bardziej poznać swoje wewnętrzne Ja.
To właśnie odczuwam poprzez głos i dźwięki na koncertach Michała,a podczas koncertu warszawskiego uroku dodawało jeszcze miejsce w którym odbył się koncert - czyli Kuźnia Kulturalna. Niezwykle kameralne i klimatyczne miejsce.
Dlaczego Wam o tym piszę ?. Po to, by w prozie życia i codziennego funkcjonowania pokazać Wam ,że magia istnieje , a muzyka jest doskonałym bodźcem i pewnego rodzaju „energetyczną ładowarką” do tego byśmy się rozwijali emocjonalnie i duchowo, byśmy potrafili zatrzymać się na chwilę i mieć refleksję na temat siebie – tego dokąd zmierzamy i kim właściwie jesteśmy, byśmy spełniali swoje plany i marzenia .
Śledzę drogę artystyczną Michała od jego udziału w programie „X Factor” i dostrzegam ogromny progres i dojrzałość w tej ścieżce. To jest niezwykle piękne. A jeszcze piękniej jest kiedy to co robi dany Artysta na scenie oddziałuje na innych – ich życie i emocje. Dzięki Michałowi otworzyły się dla mnie jeszcze szerzej ezoteryczne obszary : zaczynając od efektywniejszych medytacji, poprzez wyostrzenie intuicji na pracy energetycznej jeśli chodzi o aurę człowieka kończąc. Myślę,że nie przy każdej muzyce i nie każdym Artyście można tego doświadczyć , bo mimo, że każda muzyka jakoś oddziałuje to jednak z różnym natężeniem i nie każda ma pewnego rodzaju głębię . To czego ja szukam osobiście w muzyce to : siła głosu, emocjonalność,dźwięk, oraz tekst i przekaz, który ja mogę indywidualnie dla siebie wyciągnąć i dopasować. To wszystko znajduję u Michała, dlatego uważam, że roztacza na scenie magię i o tej magii Wam piszę, choć ten wpis jej nie odda i najlepszy odbiór zawsze jest i będzie na żywo. To weryfikuje wszystko i pokazuje tą muzyczną prawdę z którą dany Artysta do nas wychodzi.
Celem tego wpisu nie jest przekonywanie Was do tego byście wybrali się na koncert Michała- jestem od tego daleka, ponieważ każdy sam musi zweryfikować co i w jakim stopniu na niego oddziałuje. Musi sam chcieć doświadczyć pewnych rzeczy. Celem tego wpisu jest pokazanie Wam jak ważna może być muzyka w sensie energetyczno- magicznym i jak może oddziaływać na ludzką duszę i sprawiać, że ona wzrasta, bo muzyka podnosi wibracje ludzkiej duszy. Życzę Wam, abyście w swoim życiu znajdowali takie inspiracje muzyczne, które będą wpływać na Wasze emocje i będą przyczyniać się do rozwoju osobistego, czy duchowego.
Jest to niesamowite, ponieważ tak jak napisałam od zawsze byłam wrażliwcem i silnie odbierałam muzykę , jednak na różnych etapach życia odbywało się to inaczej. Dziś jestem dojrzałą i świadomą siebie kobietą , która wierzy w magię muzyki, doświadcza jej na sobie i chce uczulić innych na to, że muzyka potrafi być niezwykłą bazą , która daje wolność i wprowadza harmonię do naszego życia pomagając nam lepiej rozwijać i poznawać siebie samych .
Poniżej zamieszczam odrobinę tej muzycznej magii , której dane mi było i jest doświadczać .
Pozdrawiam Ciepło
Wróżka Rozanna
Super wpis - miła odskocznia (choć nie do końca) od ezoterycznych tematów. Myślę, ze Twoi zaufani fani/klienci chętnie poczytają o tym, co Ci w duszy gra! No właśnie - w duszy nam przecież ciągle coś GRA! <3
OdpowiedzUsuńTak ten wpis zdecydowanie z głębi duszy i serca :) . Cieszę się, że nastroił pozytywnie.
Usuń