Archiwum

wtorek, 27 grudnia 2016

Osobiste Podsumowanie Roku 2016- Wyciągnięte wnioski i lekcje

Zbliża się koniec 2016 roku . To był dla mnie rok bardzo dziwny , ciężki i magiczny zarazem. Wiem, to nietypowe zestawienie , ale te trzy słowa dobrze go oddają. Czego się nauczyłam przez ten czas , co zrozumiałam ?
1. Czas biegnie bardzo szybko , zdecydowanie za szybko, dlatego czasem warto ryzykować, korzystać z okazji, żyć chwilą 
2. Należy walczyć do samego końca o to co dla nas ważne nie tylko w pojedynkę , ale również w grupie, wspierając się wzajemnie. W tym jest ogromna siła, wielka moc.
3. Kiedy coś robimy sprawdzajmy wszystko dokładnie, nie bójmy się pytać, a jeżeli czegoś nie wiemy, nie rozumiemy to zrezygnujmy. Lepiej pokazać , powiedzieć mniej niż za dużo tylko po to, by się popisać. Mierzmy siły na zamiary.
4. Zrozumiałam w tym roku , że miłość ma różne rodzaje i wcale nie trzeba przebywać ze sobą 24 h na dobę , aby jej doświadczać i czuć ją. Może czasem cenniejsza właśnie jest ta niewidzialna nić, więź jaka nas łączy z drugą osobą nawet kiedy jesteśmy oddaleni od siebie setki czy tysiące kilometrów, miłość duchowa, którą trudno wytłumaczyć , czy pojąć , a inni ?- cóż wcale nie muszą jej rozumieć, bo miłość po prostu jest i po prostu się ją czuje. Taki rodzaj miłości to błogosławieństwo. To co ważne- aby poczuć miłość do kogoś trzeba najpierw kochać siebie. Nie ma też sensu fiksować się na miłość – tylko wtedy przychodzi – w najmniej oczekiwanym momencie i w niesamowitym wymiarze.
5. Muzyka na żywo podnosi wibracje i dodaje mi energii . Koncert Michała Szpaka niewątpliwie zapadł w sercu i był na to dowodem , cieszę się, że było mi dane go przeżyć- nikt mi tego nie zabierze i to jest najpiękniejsze. Moje emocje po nim stały się jak za dotknięciem magicznej różdżki. Szukajcie swojej muzyki działającej na Wasze dusze , wsłuchujcie się w rytmy, ale przede wszystkim w słowa- to w nich bardzo często znajdują się odpowiedzi jakich szukamy, lub od dawna szukaliśmy.
6. W tym roku nauczyłam się też opanowania , spokojniejszego reagowania na sytuacje trudne. Bardzo pomogła mi w tym muzyka i medytacja. Oczywiście zdenerwuję się i płaczę – to ludzkie i zdrowe , jednak ten rok nauczył mnie przyjmować trudne rzeczy dojrzalej niż kiedyś, spokojniej. W wielu sytuacjach nie warto wdawać się w dyskusje i wcale nie dlatego, że nie mamy argumentów, że uciekamy przed dyskusją , po prostu w wielu przypadkach dyskusja jest debatą, gdzie każdy stara się przeforsować swój pogląd, przekonać kogoś na siłę do swoich racji , a to już nie ma nic wspólnego z dyskusją. W dyskusji szukamy wspólnego stanowiska mimo różnic, bez przekonywania na siłę.
7. Nauczyłam się też lepszej komunikacji z sobą samą i otoczeniem. Dziękuję zarówno osobom, które są w moim życiu cały czas jak i osobom zwracającym się do mnie po porady. Oni także sprawiają, że czuję się pewniejsza i jestem konkretniejsza w swoich komunikatach. Wy mówicie, że wiele dzięki mnie zyskujecie , ja także zyskuję – ubogacam siebie z każdym dniem, ubogacam duszę.
8. Nauczyłam się też bardziej przyznawać do popełnianych błędów zarówno przed sobą jak i innymi , przepraszać, gdy się powinno. Natomiast wstaję i idę potem dalej , bez zbytniego roztrząsania.
9. Ludzie wokół nas – to motor naszego życia i również przyczyniają się do tego jak się rozwijamy i czy się rozwijamy. Jeżeli więc czujemy, że jakieś relacje są , bo są, a żadnej ze stron już nic nie dają nie bójmy się ich ucinać.
10. Bądźmy sobą , nie patrzmy co wypada- wszystkim i tak nie dogodzimy.
11. Otworzyłam się też na nowe smaki i w ogóle rzeczy nowe- fajne to.
12. Kupiłam kalendarz i zapisuję to co mam do zrobienia. Dyscyplina i dobra organizacja czasu to naprawdę fajna rzecz i ułatwia życie.
13. Nie walczmy z tym czego nie możemy zmienić, odpuśćmy , szkoda czasu i energii. Jakiekolwiek zmiany zaczynajmy od siebie.
14. Szanujmy siebie i innych.
15. Nie bójmy się iść za impulsami i intuicją- wtedy naprawdę dzieją się cuda.
16. Wciąż są osoby na które mogę liczyć co jest cudowne i czynię wszystko, by było to wzajemne.
17. Nasze sny to mądre drogowskazy.
Troszkę się tego uzbierało, ale myślę, że o to chodzi w życiu właśnie, aby z każdego roku coś wynieść dla siebie, coś co umacnia, inspiruje i sprawia, że będzie nam lepiej w przyszłości. Choć był to rok trudny, jestem za niego wdzięczna. Z drugiej strony cieszę się, że już mija i zmieni się energia i wibracja roku- oby na lepsze.

Wróżka Rozanna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz